31 mar 2014

Zielono mi - zakupy w szale wiosennym? ;)

Ostatnio zaszalałam nieco , i korzystając z tego, że silikon do kuchni nareszcie przestały być horrendalnie drogie, zakupiłam sobie parę wiosennych dodatków.
Zielone w głównej mierze w biedronce, po 8 zł, za wyjątkiem tacki do produkcji półkul, którą stargałam z marketu za podobną cenę, a różowe dopadłam w Rossmanie za dychacza :)


chcecie obejrzeć je z bliska? :)
Durszlaczek mały, składany, o średnicy około 10 cm, będzie znacznie lepszy do produkcji kawiorowych kulek, w które to się ostatnio zakochałam ;)


Póki co, posłużył już do odsączania cieciorki do humusu, i ma idealną pojemność na najpopularniejszą puszkę takich rzeczy jak groszek, kukurydza czy inne fasolki

 
 Następnie szpatuła. Gruba, sztywna ale miękka jednocześnie, do zagarniania masy w mikserze.
W moim odczuciu i potrzebach mogłaby być większa, ale póki co mi wystarcza :)


Mały dekorator silikonowy z trzema różnymi końcówkami. Jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, ale kiedy to zrobię, na pewno opiszę, bo cosik mi się zdaje, że to sztywne zamkniecie będzie mało przyjazne zużyciu produktów, o czym projektanci nie pomyśleli, podobnie jak ja podczas zakupów..

 

Pędzelek, którego zaletę w postaci możliwości zassania do środka substancji rozprowadzanej odkryłam po otwarciu opakowania. Cool. Ale czy tak na pewno cool w kwestii jego higieny w przyszłości? Dam znać :)


Lubię kule. ostatnio coraz bardziej. w każdym niemal rozmiarze. Te sferycznie kształty jakoś tak idealnie pasują mi do jedzenia, więc kiedy tylko zobaczyłam tę formę, od razu pojawiły mi się przed oczami piękne półkule z każdego rodzaju masy, łączące się w kolorowe piłki ;)
Dowcip producenta - jedna, centralna, jest minimalnie większa. Zbyt mało, by to dawało ekstra efekt, ale za dużo, by móc przeoczyć ;)


 I małe wyłamanie kolorystyczne na koniec.
Forma na ciasto w kształcie płasko leżącej muffiny. W kolorze fuksjowym ;) coby nie dostać oczopląsu od nadmiaru zieleni ;)
Zawołała mnie w sklepie, kiedy podeszłam zapytać, czy jej w czymś pomóc, skoczyła na mnie, złapała, przykleiła się do mnie jak oszalała i wrzeszczała, że nie wypuści mnie samej ze sklepu!
No to co miałam zrobić? Przygarnęłam biedaczkę ;)


I teraz mam kuchnię pełną kolorowych silikonów :)
No dobra, nie będę Wam pociskać kitów, moje pudło z silikonami już się nie chce domykać, ale teraz mam do tego jeszcze dużo zielonych i różowego, a wcześniejsze miały takie nieco mniej jaskrawe kolory, i uważam, że zdecydowanie czuję się szczęśliwa w otoczeniu moich nowych nabytków, i co by Jasna nie zrzędziła, uważam, że każda z tych rzeczy jest mi ABSOLUTNIE DO ŻYCIA NIEZBĘDNA!!
;) :P 

Wasza Naczelna, której z silikonów to już chyba tylko cycków brakuje ;)

12 komentarzy:

  1. Ale cudeńka! tak samo mnie to cieszy co shopping ciuchowy;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, to ze mną gorzej... chyba nawet wolę kuchenne niż ciuchy ;)

      Usuń
  2. Ooo najwygodniejsze fanty w kuchni
    Naczelna!!! Uwielbiam Twoje poczucie humoru <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no, ja nadal pozostaję zwolenniczką stali ;) ale fakt, silikony powoli podbijają moje serce ;)

      Tusia, :*

      Usuń
  3. Zachciało mi się zrobić zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pójdziemy razem, jak tylko zaczniesz sprawnie kuśtykać! ;) :*

      Usuń
  4. Macałam wczoraj to siteczko, ale uznałam, że za małe :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ta niewielkość właśnie odpowiadała ;) mam dość wytargiwania czasami wielkich durszlaków czy sit na małą puszkę kiełków albo baby corn ;)

      I zawartość puszki cieciorki, 370ml, [265g netto], z lekkim czubkiem, się zmieściła ;)

      Usuń
  5. Ja mam pędzelki i jestem zadowolona :) Muszę się nauczyć piec w silikonach, bo to też kwestia przyzwyczajenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. takie kolorowe akcesoria kuchenne to strzał w dziesiątkę, wnoszą wiosnę do domu i kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam gadżety w kuchni sama mam niezłą kolekcje i upycham je w szufladach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mufffffina!!! I ten kolor! Tak! Powiesiłabym ją i nieustannie oglądała ;)

    OdpowiedzUsuń