O gotowaniu [i nie tylko] jaj, więc będzie.
Jajka gotowane dzielimy na te przyrządzane w skorupkach i te bez.
I znów, te bezskorupkowe odłóżmy na inna okazję.
Pozostają nam więc jaja na miękko i jaja na twardo, i te ostatnie nas dziś zainteresują najbardziej, ponieważ tak się składa, że artykuł ten pisany jest w okresie przedwielkanocnym.
Porady tu zgromadzone są zebrane z doświadczeń życiowych, internet jest tego pełen, większość z nas dostaje te lekcje od matek jako jedne z piewszych, ale i 90% zapomina je już po kwadransie ;) Dlatego pomyślałam, by zebrać takie kompedium w jednym miejscu, i oto ono: