Moim córom dedykowane ;)
Cobyście, kiedy już pójdziecie w świat, nie irytowały mamusi telefonami z pytaniami, odpowiedź na które sprowadzać się będzie i tak do jednego... do stwierdzania z mojej strony z przekąsem "a trzeba było słuchać, i patrzeć, kiedy Ci setki razy powtarzałam, a Tobie tylko sms-y od chłopaka w głowie były!" ;)
Stare wygi, wybaczcie, ale to będzie seria "Małych kuchennych oczywistości i trików", które, jak się okazuje, nie każdy zna na początku przygody z kuchnią :)
W przydatności, kolejności, a nawet tematyce - kompletnie przypadkowych, więc polecam zapamiętywać od razu, bo odkopanie tego kiedyśtam, będzie trudne ;)
To, co akurat danego dnia, czy w danej chwili, wpadło mi do głowy ;) Stare ludowe i najnowsze, wypatrzone gdzieś tam w sieci, a przede wszystkim - sprawdzone :) totalny misz masz :D
I nie więcej, niż osiem na jedną partię, bo więcej i tak nie zakodujecie. Jak patrzę na Wasze "zainteresowanie" czasami, to pewnie już zasnęłyście z nudów ;)
- podstawowa panierka do ryby to [po kolei]: mąka, jajko rozmącone z łyżką mleka, bułka tarta. Pod panierowanie w migdałach, do jajka z mlekiem dodaj też mąki i rozbij jak na naleśniki.
- pomiędzy kawałki ryby na patelnię, wrzuć cebulę pokrojoną w "piórka" - rybi zapach będzie dużo delikatniejszy, a i rybce aromat cebuli doda smaku :)
- aby pokroić cebulę w "piórka", odetnij górę, tę część skąd wyrasta szczypior, nie odcinaj części z korzonkami, i pokrój tak cebulę pokrój "na ósemki", czyli na pół, te połówki też wzdłuż, na kolejne pół, i jeszcze raz [czyli masz osiem części tego warzywa]. Ogonek przytrzyma warstwy razem z jednej strony i wyjdą "piórka" :)
- cebulę przed krojeniem, możesz wrzucić na kilka minut do zamrażalnika, nie będziesz tak strasznie płakać [pewnie nad jej losem ;)]. Podobno działają też na to gogle narciarskie [i teraz już wiecie, czemu ciocia trzyma gogle na lodówce :) ]
- szczypiorek kroimy nożyczkami, a nie nożem na desce. Cośtam związane z witaminami i aromatem ;)
- czerwona cebula jest łagodniejsza od zwykłej [żółtej], i ma mniej "cebulowy" smak, dobry do sałatek, natomiast biała jest ossstra, tę podajemy "przyjaciółkom z niewyparzonymi... jęzorami ;)
- jeżeli dodamy do smażonej cebuli szczyptę cukru, nabierze pięknego brązowego koloru i dodatkowego aromatu.
- cebula bardzo intensywnie nie tylko pachnie, ale też chłonie zapachy. Nie przechowujcie cebuli przy intensywnie "pachnących" rzeczach, jak w lodówce przy wędzonej makreli, albo w szafce, na worku starych ziemniaczków. Dodatkowo, trzymana przy ziemniakach powoduje ich psucie się. Przekrojonej natomiast nie powinno się przechowywać wcale.
źródła zdjęć zgodnie ze stygmatami ;)
Wejdź do kuchni tanecznym krokiem, zwinnym ruchem przepasaj się w talii fartuchem, i w takt ukochanej muzyki wyczaruj coś, w czym dominującym smakiem będzie Pasja i Radość z gotowania. Nie myśl o garach, nie myśl o miarach, nie myśl o sprzątaniu...
PO PROSTU GOTUJ.
A wtedy świat wokół zawiruje, i odkryjesz, jak potężna magię kryjesz w swojej duszy, a każda z Twoich potraw stanie się bramą do wielokrotnego orgazmu... dla kubków smakowych :)
Nie mam gogli, ale nawet jakbym miała, to pewnie nie wpadłabym na to, żeby w goglach szatkować cebulę. Oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł z obieraniem cebuli w goglach :p. Przekonałaś mnie do obierania Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że aby pozbyć się przykrego zapachu z rąk, deski i noża po cebuli lub po rybie, należy je umyć pod zimną wodą, a w razie potrzeby dłonie przetrzeć o coś metalowego, np. kran. Sprawdzone ;)